Gorączka „złota Bałtyku” w Dziwnowie
Od kilku dni na dziwnowskiej plaży sporo się dzieje! A to za sprawą refulacji.
Tym terminem określane są prace, mające na celu odbudowanie brzegu, poszerzanie plaży, a także ochronę terenów brzegowych. Na długości prawie 1,5 kilometra plaża zostanie poszerzona o 50 m, a wydmy zostaną podniesione do 2,5 m.
Piasek z dna morza transportowany jest rurami na plażę i zostaje rozgarnięty przez maszyny budowlane. To dobra wiadomość dla zwolenników plażowania, ale nie tylko…
To wyjątkowa okazja dla łowców bursztynów!
Poszukiwania bursztynu w Dziwnowie
W związku z tymi pracami na plaży w Dziwnowie pojawiło się wielu poszukiwaczy „złota Bałtyku”. Wyposażeni są w nieprzemakalną odzież i wysokie wodery (bardzo długie gumowce) oraz kaszory różnej długości (siatki). Wielu z nich posiada lampy z ledowymi żarówkami, ponieważ bursztyn w ciemności świeci na seledynowo.
Oprócz amatorów i przypadkowych przechodniów, pojawili się także zawodowi poszukiwacze bursztynu. Często zdarza się, że niektórzy z nich utrzymują z tego rodzinę. Posiadają nawet wykupione licencje.
Poszukiwacze czekają uzbrojeni przy rurze refulacyjnej. Są wśród nich tacy, którzy już trafili na naprawdę piękne okazy. Podobno poszukiwanie zatopionej złocistej żywicy budzi emocje porównywalne do gorączki złota! Czy wiedzieliście, że w nad naszym morzem odbywają się finały Mistrzostwa Świata w Poławianiu Bursztynów?
Skąd wziął się bursztyn w Bałtyku ?
W miejscu, gdzie dziś płynie woda, wieki temu porastał las. Z niewiadomych względów zaczął ronić duże ilości żywicy. Ta spływając i zastygając, na zawsze zachowała dla nas małe owady, motyle, a nawet jaszczurki.
Wiara w cudowne właściwości bursztynu przerwała do dzisiaj. Zwolennicy medycyny naturalnej zachęcają do noszenia naszyjników oraz do spożywania pod postacią nalewki bursztynowej. Podobno leczy na ból gardła, głowy i reumatyzm.
Naszym zdaniem główną zaletą bursztynu jest fakt, że jest naprawdę piękny.
Znaleziony lub zakupiony nad Bałtykiem, na zawsze będzie przypominał o pięknych chwilach spędzonych w miejscu, z którego pochodzi. Dosłownie i w przenośni…